Dzisiejszy dzień jest pełen zadumy. Nie wiem dokładnie dlaczego. Może to przez pogodę (jesień w środku lata), a może przez specyficzny czas (koniec lipca i koniec roku szkolnego to dla mnie zawsze okres podsumowań). Powyższe zdjęcie jest więc idealne, aby się nim z Wami podzielić.
Pobyt w Hongkongu był krótki, ale bardzo intensywny. Odwiedziłam wiele ciekawych miejsc, o których wkrótce napiszę. Najbardziej utkwiła mi jednak w pamięci taoistyczna świątynia Man Mo, dedykowana bogom literatury (Man) i wojny (Mo). Panuje w niej wyjątkowa, pełna skupienia atmosfera.
Advertisements
Leave a Reply